Nasze Dzieci

Za każdym zdjęciem skrywa się wspaniała historia ogromnej miłości, poświęcenia i oddania. Każdy z rodziców innaczej przeżywa i doświadcza choroby swojego dziecka. W tym dziale znajdziecie Państwo niepowtarzalne dowody bezwarunkowej miłości. Poruszajace historie naszych dzieci są świadectwami, jak kochać i jak mierzyć się z chorobą.

Zapraszamy do przeczytania.

Marcinek

Nasz synek urodził się całkowicie zdrowy. Niestety już w 4 dobie okazało się, że zaatakował go wirus, jednak po przedłużonym pobycie w szpitalu wróciliśmy szczęśliwie do domu z Marcinkiem, gdzie oczekiwali nas mąż oraz starsze rodzeństwo.W 6 miesiącu życia u Marcina lekarze stwierdzili cytomegalie. To był dla nasz szok. Nie mieliśmy pojęcia, jakie konsekwencje są […]

Natalia

„Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni jest miłość” Natalia urodziła się 11 lat temu po kilku latach małżeństwa, jako dziecko wyczekane, upragnione i wymodlone. Początkowo nic nie wskazywało, by z córką działo się coś złego, jednak kolejne doby przyniosły niepomyślne informacje. Po licznych badaniach u naszej córeczki stwierdzono

Przemuś

Przemek urodził się w 30 tygodniu ciąży, ważył 1410g i został oceniony tylko na 4 punkty w skali Apgar, zaraz po urodzeniu został podłączony do respiratora, ponieważ miał problemy z oddychaniem. Miał wylew dokomorowy II stopnia, przewlekłe nadciśnienie płucne, infekcje dróg moczowych. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, z dnia na dzień walczyli o

Pawełek

Urodził się w 6 miesiącu ciąży i lekarze dawali mu tylko 1% szans na przeżycie. Dodatkowo w piątym miesiącu życia zdiagnozowano u niego wodogłowie. Dla całej naszej rodziny był to ogromny szok i zaskoczenie. Początkowo czuliśmy się zagubieni, nie wiedzieliśmy gdzie szukać pomocy i informacji. Z czasem oswoiliśmy się z nieznana sytuacją, uczyliśmy się nowego

Weronika

Weroniczka -ma 9 lat jest dzieckiem leżącym po cytomegalii wrodzonej, z porażeniem mózgowym czterokończynowym. Po wszczepieniu implantu ślimakowego. Weroniczka zaczęła słyszeć więc jej świat zmienił się na lepsze. Zaczęła reagować na dźwięki i zabawki, częściej się uśmiechać. Mimo swoich chorób i bólu jest bardzo kochana lubi się śmiać i cieszyć ma swój świat w którym

BARTUŚ

Nasz synek Bartuś ma teraz 15 lat, ale o jego chorobie dowiedzieliśmy się w 5 tygodniu jego życia. Zdiagnozowano u niego dziecięce porażenie mózgowe. Był to dla nas wielki szok, ale od samego początku cała nasza rodzina zmagała się wspólnie z kolejnymi przeciwnościami losu i pobytami w szpitalu. Walczyliśmy o jego życie i zdrowie, nigdy

Scroll to Top