Dobro, które powraca
Miniony rok obfitował w wiele różnorodnych wydarzeń w naszym hospicyjnym życiu. Jednym z nich, które bardzo boleśnie nas dotknęło, była sierpniowa ulewa, która przeszła nad Wiśniową. W jej wyniku mocno uszkodzona została nasza karetka hospicyjna. Po początkowym szoku i niedowierzaniu przyszedł czas na zwątpienie. Wydawało nam się, że już nie ma szans na naprawę samochodu.
A przecież cały nasz zespół był z nim bardzo związany. Dzięki niemu nie tylko szybko docieraliśmy do naszych pacjentów ale również byliśmy lepiej rozpoznawalni, propagowaliśmy ideę opieki hospicyjnej i docieraliśmy do świadomości wielu osób.
Paraliż pracy hospicyjnej nie trwał jednak długo i już w kilka dni po niszczącej ulewie wróciliśmy na utarte trasy, do naszych chorych. Jednocześnie, informacja o zniszczeniu karetki hospicyjnej spotkała się z ogromny odzewem ze strony lokalnej społeczności. Udało nam się nawiązać współpracę z niezwykłym człowiekiem, Panem Mariuszem, prawdziwym czarodziejem mechaniki. Poświęcił on wiele tygodni i miesięcy na gruntowny remont zniszczonego pojazdu. Żmudnie i z wielkim oddaniem sprawdzał, naprawiał i wymieniał po kolei każdy ze zniszczonych elementów. Wytrwale poszukiwał odpowiednich części, pragnąc jak najszybciej przywrócić nasz pojazd do użytku, pomimo iż pierwotnie nikt nie dawał żadnych szans na jej uleczenie.
Z pomocą pośpieszyło także zaprzyjaźnione Hospicjum Królowej Apostołów z Radomia. Użyczyli nam oni jednej ze swoich karetek w trudnym okresie remontu samochodu. Serdecznie dziękujemy księdzu Markowi Kujawskiemu i jego zespołowi za okazaną nam wielkoduszność i troskę.
Spotkaliśmy się z dużym wsparciem i pomocą ze strony osób prywatnych i instytucji. Poprzez aktywnie wspierające nas Stowarzyszenie Hospicyjne „Bądźmy Razem” udało się zebrać wystarczającą ilość środków finansowych, aby pokryć koszty naprawy. Młodzi wolontariusze organizowali liczne kwesty, kiermasze Świąteczne. Sprzedawali na nich własnoręcznie wykonane przedmioty aby w ten sposób wesprzeć finansowo Hospicjum w potrzebie. Efektem ogromnego odruchu serca tak wielu osób było zebranie kwoty wystarczającej na zakup nowego pojazdu. Nowa karetka podniosła naszą mobilność, napęd na 4 koła zwiększył szanse na dotarcie do chorych mieszkających w trudnych górzystych terenach, co zwłaszcza zimą ma niebagatelne znaczenie. Drugi samochód pozwolił nam w fachowy sposób zabezpieczyć większy niż dotychczas teren.
Spoglądając z perspektywy czasu na wydarzenia minionych miesięcy można podsumować je stwierdzeniem, że dobro wraca do człowieka. Dotkliwa strata przeobraziła się w zysk, a pierwsze łzy zastąpił podwójny uśmiech.
Jesteśmy niewypowiedzianie wdzięczni wszystkim osobom i instytucjom za różnorodne formy zaangażowania w pomoc na rzecz naszego Hospicjum. Dobre słowo, modlitwa i wsparcie finansowe sprawiło, że w Nowym Roku możemy jeszcze pełniej służyć chorym i umierającym. Wierzymy, że dobro do Nas wróciło przynoszą obfity owoc.
Dziękujemy i postaramy się zrobić wszystko aby Was nie zawieść i jeszcze intensywniej pracować na rzecz naszej Małej Ojczyzny i jej mieszkańców.
Zespół Hospicjum Domowego Królowej Apostołów w Wiśniowej.
