Pożegnania

Praca hospicyjna nieustannie wiąże się z pożegnaniami. Dzieci będące pod naszą opieką uczyły nas jak doceniać i celebrować życie, jak cieszyć się jego ulotnumi chwilami. Zapraszamy do przeczytania historii tych małych bohaterów. Od teraz towarzyszą nam już zawsze obecni w każdym słonecznym promieniu.

Kasia

„Teraz śpij Dziecino Mała Teraz Śpij Dziecino Miła Ziemia Bogactw Ci nie dała Bo bez Ciebie biedną była… ”   Słowami tej przepięknej kolędy żegnamy dzisiaj Kasię, która odeszła od nas zbyt szybko. Nie ma słów, które oddadzą żal, smutek i ból związany z  rozstaniem. Składając na ręce najbliższych kondolencje zapewniamy, że Kasię i jej […]

Jaś

Odszedł nasz mały Wielki Wojownik – Jaś. Po długiej i ciężkiej chorobie wyruszył w podróż do miejsca gdzie nie ma już bólu i cierpienia a gdzie czekała na niego z otwartymi ramionami jego Anioł Stróż. Jasiu, dziękujemy Ci za całą radość jaką codziennie, mimo choroby dawałeś Nam wszystkim, za Twoją walkę, za miłość jaką mogliśmy

Dorotka

Odeszłaś od nas zbyt szybko Mały Aniele….   Z głębokim smutkiem żegnamy naszą podopieczną, Dorotkę. Choć była pod naszą opieką tylko chwilkę zostawiła swój ślad w naszych sercach już na zawsze. Rodzicom i rodzinie składamy najszczersze kondolencje i zapewniamy o naszej modlitwie.

Bartuś

„W daleką podróż zabrał Cię Bóg. Jedną nadzieję Nam dając, Że kiedyś przekroczą, też Niebios próg, Ci, którzy tutaj w bólu zostali…”   Ze smutkiem pożegnaliśmy naszego podopiecznego- Bartusia. Trudno wyrazić smutek i żal rozstania…  Czasami nawet cisza jest zbyt głośna… Pogrążoną w smutku rodzinę otaczamy naszymi modlitwami. Pamięć o Bartku na zawsze zachowamy w

Karolinka

Taką Cię zapamiętamy Karolinka- piękne brązowe oczy, niepowtarzalny uśmiech…. Spotkałyśmy się nagle na zakręcie życia Jej serduszko tak mocno biło, tak bardzo rwało się do życia Dziś tylko cisza…. Odeszła zbyt szybko….. Jak mówią starzy ludzie – Widocznie Bogu zabrakło Aniołów Tekst; K. Ziółkowska Karolinka odeszła od nas październikowego poranka pozostawiając po sobie ciepło swojego

ARTUŚ

Śpij spokojnie, Aniołku W czasie pięknej homilii, ksiądz żegnał Artusia słowami wiersza ks. Jana Twardowskiegi : Nie wysłuchane Modlitwy długie i niewysłuchane pod krzyżem nocy na nagiej podłodze w poczekalni szpitala gdzie serce się lęka że doktor śmierć odczyta na leciutkiej kliszy na wszystkich drogach co się w końcu gubią po których miłość odchodząc nie

Piotruś

Nasz Piotruś w kwietniu skończyłby 9 lat. W październiku 2010 r. dowiedzieliśmy się, że Piotruś ma raka mózgu. Była to dla naszej rodziny ogromna tragedia. Natychmiast zostaliśmy skierowani na oddział Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie. Jednak ani radioterapia , ani chemioterapia nie spowodowały jakiekolwiek poprawy. Z powodu swojej choroby był też długi okres, kiedy Piotruś nie

Weronika

Weronika była pogodnym i uśmiechniętym dzieckiem. Odeszła od nas 01.11.2015r. w swoim domu, wśród bliskich. „Byłaś – tak krótko wśród nas Jesteś – cały czas w naszych wspomnieniach Będziesz – na zawsze w naszych sercach”   „a wydawało się, że zawsze będę trwać na tym rumiankowym podwórku w tym ciepłym domu w tym bezpiecznym łóżku

Scroll to Top