Pierwsza świeczka

Pierwsze urodziny są niezwykle ważne dla każdego dziecka oraz dla jego najbliższych. Przecież jeszcze rok i jeden dzień temu nie było go wśród nas a teraz już pięknie siedzi, śmieje się i nikt nie pamięta, jak wyglądało życie przed pojawieniem się maluszka na świecie.

Podobnie było w przypadku Bartusia. Nie mogło nas zabraknąć podczas świętowania jego pierwszych urodzin. Obowiązkowa świeczka była najpiękniejszą ozdobą malinowego torciku, który solenizant zajadał z nieukrywaną radością. Niestety, z racji wieku potrzebował on małej pomocy ze strony taty przy zdmuchiwaniu płomyka, ale jesteśmy pewni, że życzenia pomyślał samodzielnie.

Przyjęcie i sesja fotograficzna bynajmniej nie zmęczyły Bartusia. Wręcz przeciwnie, chętnie się bawił, usadowiony wygodnie na kolanach kolejnych gości.

Bartku- wszystkiego najlepszego życzy rodzina hospicyjna.

BARTUŚ KOŃCZY ROCZEK

Scroll to Top